Ian's POV
Wpatrywałem się w moją kawę i rozmyślałem o ostatnich dniach. Wydarzenia krążyły w mojej głowie przysparzając mi ból to nie był pierwszy raz, ale jeszcze nigdy nie miałem takich wyrzutów sumienia. Krzyk i prośby wciąż dzwoniły mi w uszach, zamknąłem oczy i oparłem głowę na rękach postać rozpłakanej kobiety znów mnie nawiedziła. Szybko otworzyłem oczy aby pozbyć się wizji ,mojej kawy nie było już przede mną podniosłem wzrok i zobaczyłem siostrę pijącą mój napój.
- A ty znów się zamartwiasz ? Robi się z ciebie baba - zaśmiała się i odłożyła kawę na jej poprzednie miejsce. Denerwowała mnie jej nieczułość, brzydziło mnie to że kiedyś byłem dokładnie taki sam, ja to wszystko zacząłem i ja zrobiłem z niej potwora.
- Nie musieliśmy tego robić, nic by nie powiedziała - blondynka przewróciła oczami.
- bla bla bla...powtarzasz się - powiedziała, tworząc z ręki coś na kształt buzi i poruszała nią.- Dobra teraz to nie ważne, zobacz co mam - pomachała mi przed twarzą nową gazetą, otworzyła ją i zaczęła czytać - Adelaide Lajeunesse ma dopiero 21 lat wraz z bratem wychowała się we Francji w rodzinie zastępczej, dziewczyna nie mająca nic z dnia na dzień odziedziczyła ogromy majątek po swoich biologicznych rodzicach którzy w zeszłym tygodniu zginęli w wypadku samochodowym... bla bla bla. Widzisz mamy kolejną robotę, zbieraj się - schowała gazetę do torebki i zaczęła wstawać.
- Nie, nie chce już tego robić - wytłumaczyłem i napiłem się mojej kawy.
- Co ? Przestań marudzić, zaraz ci przejdzie. Wstawaj idziemy - wzięła moją kurtkę z oparcia i podała mi ją.
- Nie, kończymy z tym mamy wystarczająco pieniędzy - Cara posłała mi zirytowane spojrzenie swoimi dużymi niebieskimi oczami.
- Ostatni raz proszę, ostatni po tym przestaniemy. A jeśli nie chcesz mi pomóc to poradzę sobie sama. Ona ma brata - puściła mi oczko i uśmiechnęła się zadowolona. Wiedziałem ze jeśli jej teraz nie pomogę to ona nigdy nie przestanie, specjalnie by pokazać mi ze potrafi poradzić sobie sama.
- Dobra, ostatni raz - wstałem ze swojego niezbyt wygodnego krzesła. Cara zaklaskała, pogrzebała w torebce i rzuciła gazetę na stół.
- Zapoznaj się z nową koleżanką - powiedziała i wskazała na zdjęcie ładniej ciemniej brunetki. Gdy ja oglądałem zdjęcie dziewczyny moja siostra już wyszła z kawiarni.
~*~
Mam prolog :) Nadal czekam na nowy szablon ale miałam wenę więc napisałam i postanowiłam dodać, mam nadzieje że komuś się spodoba ♥
@awwmyluhan
świetny prolog. Jestem ciekawa jakie to losy spotkają głównego bohatera. Czekam na pierwszy rozdział. :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: http://fightandlovestoryakrelyna.blogspot.com/
Zapraszam na NOWY spis ff ! http://kraina-fanfiction.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń